Jak zarabiać na blogu czyli czego dowiedziałam się na Ochmyblog!

Szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że wpis o Och my blog! zyska aż taką popularność. Nie zrozumnie mnie źle - bardzo się cieszyłam na to wydarzenie i było ono dla mnie naprawdę przełomowe, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego jak wiele z Was też jest zainteresowanych tym tematem. Dlatego, aby niejako 'oddać' dobro, którego sama doświadczyłam (ach ta karma), poniżej przedstawiam zestaw najważniejszych rzeczy, których dowiedziałam się dzięki uczestnictwu w tym spotkaniu.

Daję Wam wędkę, a od Was zależy czy złapiecie na nią rybę ;)

Po pierwsze w zaproszeniu na Och my blog było zadanie domowe do odrobienia przed spotkaniem. Należało przesłuchać (lub przeczytać transkrypty) dwóch podcastów Michała dotyczących zarabiania na blogu. Jeśli jeszcze ich nie słuchaliście/czytaliście to naprawdę bardzo Wam to polecam! Oto linki:

http://jakoszczedzacpieniadze.pl/wnop-015-zarabianie-na-blogu-czesc-1

http://jakoszczedzacpieniadze.pl/wnop-016-zarabianie-na-blogu-czesc-2

Dla mnie były one (a zwłaszcza ten pierwszy) prawdziwym objawieniem! Bo do tej pory myślałam sobie, że choć blog o prezentach ma niezły potencjał (bo jest w gruncie rzeczy jedną wielką reklamą, aczkolwiek oczywiście tylko godnych polecenia firm i produktów) to muszę czekać aż zgłosi się do mnie ktoś, kto będzie chciał za tę reklamę zapłacić. A tymczasem to nieprawda! Absolutnym odkryciem tego podcastu i całego Och my blog są dla mnie programy afiliacyjne, które pozwalają zarabiać na treści, która na moim blogu już i tak jest! 

Dlatego właśnie od weekendu dzielnie pracuję zapisując się do różnych programów afiliacyjnych, a w Święta będę próbować poprawić linki w ponad 300 wpisach na blogu o prezentach. Kiedy to zrobię zacznę zarabiać prowizje jeśli przechodząc z mojego bloga do różnych sklepów internetowych będziecie kupować rzeczy, które polecam. Wiem i z Waszych komentarzy i z rozmów z Wami na żywo, że moje propozycje się Wam podobają, więc liczę na to, że decydując się na zakup będziecie używali moich linków (tylko wtedy dostanę prowizję). Oczywiście na blogu o prezentach pojawi się odpowiednia adnotacja w tej sprawie, po pierwsze dlatego, żeby było jasne, że 'na Was' zarabiam, a po drugie dlatego, żebyście wiedzieli jak klikać, żeby mi w tym pomóc.

Jeśli sami chcecie zacząć zarabiać w podobny sposób, a na swoich blogach także polecacie różne produkty różnych firm to naprawdę warto zapisać się do tych programów. Ja zarejestrowałam się już między innymi w Afiliant i WebePartners. I teraz najlepsze - te dwa linki to także linki afiliacyjne, dzięki którym zarobię prowizję, jeśli przystąpicie do tych programów. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to może trochę jak jakaś piramida finansowa, ale tak nie jest. 

Po drugie, dzięki Magdzie z My Pink Plum mogę Wam zdradzić super tajne info czyli wielkości grafik do różnego rodzaju wpisów/elementów na fanpage na Facebooku. Podobno przy obecnym ograniczaniu zasięgu przez wszechmocny FB użycie naprawdę dobrej grafiki do zajawki wpisu, a nie tego co system sam pobiera, jest kluczowe. Dopiero zaczynam testować tę opcję, więc jeszcze nie mogę tego potwierdzić, ale tak czy inaczej na pewno sprawia to, że grafiki wyglądają lepiej, bo nie są jakoś dziwnie ucięte czy zmniejszone.

A po trzecie ... to już mała tajemnica. Nie mogę zdradzić wszystkiego, bo chcę, żebyście mieli niespodziankę kiedy pewne nowości pojawią się na blogu o prezentach. Ale uwaga, uwaga! Jestem skłonna tą tajemnicą podzielić się z wybraną, niewielką grupą, która będzie stanowić coś w rodzaju 'królików doświadczalnych' dla różnego rodzaju blogowych nowości (na obu blogach). Jeśli chcecie znaleźć się w tym elitarnym gronie napiszcie do mnie e-mail (adres znajdziecie w zakładce About me) z krótkim uzasadnieniem dlaczego chcecie uczestniczyć w tym eksperymencie.